Wielkie derby za nami. 22 sierpnia o godzinie 17:00 na stadionie Korony w Górze Kalwarii odbył się mecz pomiędzy miejscową Koroną a drużyną Orła Baniocha – liderem grupy II Ligi Okręgowej.

Gościliśmy drużynę, która wygrała wszystkie z dotychczasowych meczów z bilansem bramkowym 20:1.Po emocjonującym meczu przy głośnym dopingu kibiców spotkanie zakończyło się zwycięstwem Orła 2:1.

O komentarz poprosiliśmy trenera Korony Mariusza Szewczyka: “Czujemy bardzo duży niedosyt, ten mecz był dla nas bardzo ważny. Patrząc na całe spotkanie, mimo tego, że popełniamy nadal dużo błędów, nie możemy się czuć zespołem gorszym. Chcieliśmy dzisiaj udowodnić sobie, że jesteśmy w stanie zagrać jak równy z równym z klubem, który buduje drużynę i ściąga zawodników z myślą o awansie do IV ligi. Zdajemy sobie sprawę, że przez niewymuszone błędy utrudniliśmy sobie sami ten mecz od pierwszych minut. W pierwszej połowie popełniliśmy proste, niewytłumaczalne błędy indywidualne, które skończyły się stratą goli. Myślę, że postawy w drugiej połowie meczu nie możemy się wstydzić i pokazaliśmy część takiej gry, na jaką nas stać. Pomogli w tym również kibice, którzy dopingiem dali zastrzyk energii naszej drużynie. Graliśmy z wiarą w odwrócenie wyniku tego meczu. Mało brakowało, aby mecz skończył się dla nas pozytywnie, dlatego żal niewykorzystanych sytuacji i tej najważniejszej w doliczonym czasie gry. Najważniejszy jest wynik a ten jest niekorzystny, za co chciałem przeprosić kibiców w imieniu całej drużyny i zarazem podziękować wszystkim za zorganizowany doping, który poniósł naszą drużynę w drugiej połowie do lepszej gry. Dziękujemy bardzo i prosimy o takie wsparcie w kolejnych meczach.”

Korona Góra Kalwaria – Orzeł Baniocha 1:2 (0:2)

bramka dla Korony: Piotr Pamrów ?

Skład Korony:Wąszewski (b), Mrowiński, Nojek (Parol), D. Folwarski (Zowczak), Szymański (Biernacki), Wiszniewski, Antosz, Grzybiak (Jadacki), Kacprzak (Michalski), Piotr Pamrów (Gieleciński), Deperasiński.

Kolejny mecz w lidze 29.08. z drużyną SEMP Ursynów.

Fotografie dzięki uprzejmości pani Pauliny Rybarczyk